Pogięło was?! Ach, zapomniałem, tu sami znafcy kina, to przecież "filmweb"... Żadne dzieło, ale na prawdę dobry filmik. Jest nieco sztampowy, ale i ciekawy. "Netflix" nie robi kina rodem z "Hollywood".
"Nie w tym rzecz, co mam do ukrycia... Nie ma nic, co chciała bym ci pokazać". Znakomita i refleksyjna puenta.
Co zrobisz, byle gówno o super bohaterach jest oceniane lepiej. Trafiłem na film przypadkiem na Netflixie i jestem bardzo mile zaskoczony zasłużona 8 ka .
ja też tego nie rozumiem , kiedyś teledyski M.Jacksona miewały lepszą fabułe niż to marvelowskie gó.....no..... :/
Ja również bawiłem się nieźle na tym filmie. Pomysł, fabuła i wykonanie są jak najbardziej poprawne.
no właśnie poprawne, dobry pomysł, z przesłaniem, aktorami, zdjęciami, ale zrealizowany poprawnie. Można z tego było wycisnąć dużo więcej
Podobnie jest z filmem "POD SKÓRĄ" Jonathana Glazera ze Scarlett Johansson.
https://www.filmweb.pl/film/Pod+sk%C3%B3r%C4%85-2013-603930
Film diablo inteligentny, twarde sci-fi, a nota bardzo niska.
To nie są filmy dla gawiedzi. Ona woli "Ex-machinę", "Stranger things", "Gwiezdne wojny" od "W stronę słońca" Danny'ego Boyle'a.
https://www.filmweb.pl/W.Strone.Slonca
Proste emocje, intelektualną pustkę. Chce czuć, ale nie myśleć.
Jak dzieci.
Tak jak napisałeś Pod skórą jest świetny... Inny przyklad to Ona...Jednak dla typowego popcornowego kinomana raczej nie do strawienia czy zrozumienia...
Piszesz, oceniasz to jesteś taki sam znafca jak wszyscy tutaj. ,, Żadne dzieło, ale na prawdę dobry filmik. Jest nieco sztampowy, ale i ciekawy'' Dobija do 6 co odpowiada na Filmwebie słowu niezły i gdzie tu ta niesprawiedliwość?
Otóż, czepiasz się słów, interpretujesz je, zamiast zrozumieć kontekst wypowiedzi. No, to w takim razie, Twoim tokiem myślenia: "Na prawdę dobry filmik", to zdecydowanie lata świetlne od "niezły", czego tu nie rozumiesz? Napisałem "żadne dzieło" a rozumiesz znaczenie słowa "dzieło"? Bardzo dobre kino, którego nie ogląda się parę razy i nie zostaje w pamięci na wieki, to takie trudne? Kolokwialnie rzecz ujmując, ocena 5.8 na "Filmweb", to uogólniając ściek, nie warty oglądania. Wyjątek stanowią takie produkcje jak "Anon". Ten portal to w większości intelektualna kupa i komercja w mózgach. Na koniec coś Ci podpowiem... Sam nie wiem dlaczego, ale w większości przypadków, niewielka różnica w ocenie np. 5.8 a 6.3 i to nie tylko na tej stronie, to przepaść w jakości.
POPRAWIONE:
Otóż, czepiasz się słów, interpretujesz je, zamiast zrozumieć kontekst wypowiedzi. No, to w takim razie, Twoim tokiem myślenia: "Na prawdę dobry filmik", to zdecydowanie lata świetlne od "niezły", czego tu nie rozumiesz? Napisałem "żadne dzieło" a rozumiesz znaczenie słowa "dzieło"? Bardzo dobre kino, którego nie ogląda się parę razy i nie zostaje w pamięci na wieki, to takie trudne? Kolokwialnie rzecz ujmując, ocena 5.8 na "Filmweb", to uogólniając ściek, nie warty oglądania. Wyjątek stanowią takie produkcje jak "Anon". Pozytywny komentarz z wypunktowaniem cech o charakterze lekko negatywnym w odczuciu (żadne dzieło), spełnia określoną rolę, uwypukla, czego się spodziewać, jednak nie jest skierowany do takich miszczów intelektu, jak Ty! Ten portal to w większości intelektualna kupa i komercja w mózgach. Na koniec coś Ci podpowiem... Sam nie wiem dlaczego, ale w większości przypadków, niewielka różnica w ocenie np. 5.8 a 6.3 i to nie tylko na tej stronie, to przepaść w jakości.
Najważniejsze, że masz swoje zdanie i pozytywnie odbierasz ten film tak samo ja i wielu innych odbiorców. Ja już dawno przestałem reagować na oceny tu zamieszczane. Gdybym miał się nimi kierować to nie obejrzałbym wielu świetnych pozycji. A propos technologii dzięki której bohater mijając przechodniów widzi ich dane osobowe. Właśnie trwają prace nad soczewką dzięki której wyświetlanie takich danych dokładnie jak w tym filmie będzie jak najbardziej możliwe. Na dopracowanie tej technologii daje się maksymalnie 10 lat. I znowu to co jest dzisiaj fantastyką jutro już nią wcale nie musi być... I to jest fascynujące...Pozdrawiam : )
Zgadzam się! Za niska ocena. Może pomysł nie nowy ale dobrze się go ogląda. Powściągliwa gra aktorów, surowe i zimne zdjęcia miasta oraz ascetyczne wnętrza tworzą niezwykły klimat. Film piękny wizualnie.
Na IMDB jest bardzo podobna ocena. Cały świat się myli co do filmu?
https://www.imdb.com/title/tt5397194/ratings?ref_=tt_ov_rt
Dla mnie to typowy średniak, dałem 5/10. Uważam, że to i tak z lekką górką.
Ja to lubie typowe sredniaki. U mnie najczesciej maja ocene 9-10. Fajne sa, takie dojrzale, bezemocjonalne.
Gimbusy wolą "50 twarzy Greya" albo nie zrozumieli tego filmu. Film jest ciekawy i trzyma w napięciu. Bardzo dobry pomysł na film. Dziwie się bo serial Black Mirror ma wysoką ocene a ten jest w tych klimatach i tak go ludzie ocenili nisko.
Przekonanie o własnej wyjątkowości i umiejętności dostrzegania czegoś, czego nie widzą inni połączone z totalnym brakiem szacunku dla ludzi o odmiennym zdaniu i gustach świadczy chyba o jakichś kompleksach, a na pewno o brakach w wychowaniu. Jeśli znajdujesz w tym filmie coś wartego wyższej oceny, to proszę bardzo, oceniaj go sobie nawet na 10, ale nie odbieraj całej reszcie prawa do własnej opinii. Dla mnie film był drętwy, słabo napisane postacie bez żadnego polotu, ujęcia "z oczu" sztuczne, a rozwiązanie akcji przewidywalne do bólu i puste. Daję 5/10, bo bardzo lubię klimat 1984 i sam pomysł na film był ciekawy, ale niestety moim zdaniem potencjał został niewykorzystany.
Przede wszystkim o gustach się nie dyskutuje. Stare powiedzenie, ale chyba już zawsze będzie aktualne. Dlaczego twoje opinie i oceny maja być ważniejsze i lepsze od innych? A czy nigdy nie pomyślałes, że skoro wszyscy ocenili ten film tak kiepsko, to może.. Film jest po prostu kiepski? Może to nie cały świat się myli tylko ty? Może nie jesteś pepkiem świata? Xd P. S Jeśli Filmweb twoim zdaniem jest rzeczywiscie tak oderwany od rzeczywistości a w jego skład wchodzą sami "znafcy" to co ty w ogóle jeszcze robisz człowieku?
Opinia odmienna od mas nie stanowi dla mnie problemu, "Rolnik Szuka Żony" to wyjątkowo popularny program... Albo potrafisz patrzeć, albo nie. Gdzie indziej upatruję wad mojej, skądinąd kiepskiej wypowiedzi. Zupełnie niepotrzebny styl, arogancki, napastliwy, prześmiewczy, podczas gdy to argumenty powinny grać główną rolę! Już tak nie robię. Po drugie zgadzam się z oceną "IMDB"; 6.1 a to przecież nie tak znowu daleko od ówczesnego; 5.8, nie ma o co kruszyć kopii...
Całkowicie się zgadzam :) Już dawno temu przestałem się sugerować tutejszymi ocenami, bo zazwyczaj są niezgodne z filmem
Zdecydowanie niektórych pogięło, że pozwolę sobie użyć twojej terminologii.
Spoilery.
" "Nie w tym rzecz, co mam do ukrycia... Nie ma nic, co chciała bym ci pokazać". Znakomita i refleksyjna puenta." - (złośliwość: widocznie poza ciałem nie miała mu za wiele do pokazania).
Bardzo refleksyjna, zwłaszcza że pada z ust sieciowej hakerki tuszującej przestępstwa, albo w nich wręcz pomagająca (np. fałszowanie obrazów). Znamienne że najbardziej na "ochronie prywatności" zależało jej oraz jej stalkerowi-mordercy... Ten cytat wskazywał by, że film miał zapewne być pro-prywatnościowy - ale ze względu na powyższy duet "rzeczników" wyszło na coś zupełnie przeciwnego.